|
|||||||||||
Wywiad z dr n. med. Agatą Sławin |
Polsat News, 2021-02-03 10:34:49
Polsat News: Pani Doktor, czy z perspektywy prowadzenia gabinetu oraz udzielania teleporad widzi Pani niechęć pacjentów do tego, by sprawdzać, w jakim są stanie zdrowia? Agata Sławin: To zdecydowanie się zmienia. Rzeczywiście były takie okresy – zwłaszcza pierwszy lockdown, wiosną 2020, kiedy wszyscy zostali w domach i tych porad osobistych było mniej, oraz drugi podobny okres, jesienny, kiedy odnotowaliśmy zwyżki zachorowań na koronawirusa. Teraz muszę przyznać, że pacjenci śmielej się kontaktują z nami i porad jest już coraz więcej bardzo. Jest ich na pewno nie mniej niż przed pandemią i coraz większy odsetek stanowią wizyty osobiste. Część to wciąż teleporady, które ułatwiają przygotowanie pacjentów do chociażby wizyty osobistej, i myślę, że zapewne zdalne konsultacje w jakiejś mierze zostaną z nami nawet po zakończeniu pandemii. Teleporady mają sporo zalet, ale oczywiście zapraszamy pacjentów do naszych przychodni coraz częściej. Pacjenci chcą przychodzić do POZ, tak wynika z obserwacji w moich placówkach. Polsat News: Czy przestaliśmy się bać koronawirusa, czy zaczęliśmy się bać o nasze zdrowie, wiedząc, że ta pandemia z nami na jakiś czas zostanie? Agata Sławin: Nie wiem, czy przestaliśmy się bać, na pewno oswoiliśmy się z tym niepokojem, a coraz bardziej dokuczające nam inne schorzenia spowodowały, że mamy odwagę wyjść z domów. Myślę, że to również zasługa akcji „Telefon do seniora”, zainicjowanej przez Porozumienie Zielonogórskie, do której dołączyło wiele przychodni w całej Polsce, również moje. W lecie dzwoniliśmy do naszych seniorów 75+, chcąc ich zachęcić do kontaktu z nami. Pielęgniarki środowiskowe pytały, czy wszystko jest w porządku, czy nie mają problemów zdrowotnych, czy chcieliby o czymś porozmawiać. Ta akcja pozwoliła ujawnić wiele kłopotów i schorzeń, a wielu starszym osobom po prostu dodać otuchy. Polsat News: Nie pierwszy raz słyszę, że przychodnie zrzeszone w Porozumieniu Zielonogórskim działają również „od tej drugiej strony”, nie czekają, aż pacjent przyjdzie, tylko same dzwonią do pacjentów. Podobnie zresztą było ze szczepieniami, to przychodnie kontaktowały się z seniorami, zapraszając ich do szczepień. I chwała im za to! Porozmawiajmy jednak o młodszych pacjentach, co z programem profilaktycznym 40+? Agata Sławin: Czekamy na ostateczny kształt programu. Ale przypomnijmy, że trwają inne programy profilaktyczne, chociażby program związany z chorobami układu krążenia, skierowany do osób między 35. a 55. rokiem życia. Osoby, które w danym roku kończą odpowiednio 35, 40, 45, 50, 55 lat, są przez nas zapraszane na badania laboratoryjne, badanie fizykalne. Zebrane w ten sposób informacje pozwalają określić nam ryzyko zachorowania przez nie na choroby układu krążenia i cukrzycę. Polsat News: Przekroczyłam już dwa progi, 35 i 40 lat, jak do tej pory nikt mnie nie zaprosił na takie badania... Agata Sławin: Program może nie jest powszechny, jednak przychodnie Porozumienia Zielonogórskiego bardzo chętnie w nim uczestniczą. Trwa już od wielu lat, jest zakontraktowany przez NFZ, a finansowany przez Ministerstwo Zdrowia. My w przychodniach zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim dzwonimy do pacjentów i zapraszamy ich do udziału w programie. Jednak muszę wyjaśnić: to jest program profilaktyczny, skierowany do osób, które są zdrowe lub myślą, że są zdrowe. Inne osoby, które już mają rozpoznane choroby układu krążenia bądź cukrzycę, nie będą w programie uczestniczyć, bo one i tak już są pod naszą stałą opieką. Polsat News: Serdecznie dziękuję za rozmowę. |
ZWIĄZKI LINKI PARTNERZY REKLAMA KONTAKT |